Microlearning, czyli jak krótkie wrzutki zrewolucjonizowały wielki świat uczenia się

Wpis na blogu, tweet, Tik Tok, krótki instruktaż na YouTube, nawet komentarz na Facebooku, czy story na Instagramie — wszystkie te miniaturowe porcje informacji (i wiele, wiele innych) są potężnym narzędziem edukacyjnym. Zdziwieni? Krótkie wrzutki powstały dzięki nowym technologiom i zdecydowanie wzbogaciły środowisko uczenia się.

Tradycyjne szkolenia wiedzowe, wykłady i prezentacje trwające 6 godzin i więcej to  przestarzała forma uczenia się w środowisku pracy. Nikt już nie ma czasu, by siedzieć tyle czasu na szkoleniu i słuchać różnych treści. Zapamiętujemy z tego przeraźliwie mało, a transferujemy na praktykę jeszcze mniej.

Nasze mózgi oczekują coraz wyraźniej mniejszych porcji informacji, częstszych porcji oraz dopasowanych do konkretnej sytuacji.

Czy szkolenia całodniowe odejdą do lamusa? Szkolenia całodniowe naszpikowane i nasycone ogromną wiedzą, podczas których aktywność uczestników jest minimalna, odchodzą do lamusa. Przykładem takiego szkolenia jest jeden dzień z osiemnastoma osobami na sali szkoleniowej, podczas którego trener ma: nauczyć ludzi się poprawnie komunikować, motywować pracowników, nauczyć ich asertywności, sprawić, żeby lepiej radzili sobie z trudnymi konfliktowymi sytuacjami oraz zbudować zespół, żeby chcieli razem pracować. Taki przykład, to realny przykład oczekiwań klienta zarządzającego organizacją. Świadczy wyłącznie o niskiej świadomości oraz braku wiedzy o zasadach uczenia się osób dorosłych.

Szkolenia całodniowe, w których cały proces uczenia się jest poświęcony ćwiczeniu konkretnej umiejętności w konkretnym kontekście, a także podczas których uczestnicy wchodzą w głęboką refleksję, te nadal są potrzebne. I będą jeszcze bardziej potrzebne. W zasadzie nie powinno się mówić już o szkoleniach tylko o treningach. Przykładem kontrastowym wobec powyższych oczekiwań może być, jeden dzień treningu z maksymalnie dwunastoma osobami poświęcony „Jak rozmawiać z pracownikami o podwyżce”. Wówczas każdy uczestnik ma szansę zapoznać się z poprawnym modelem rozmowy, ma szansę przećwiczyć go, zobaczyć, co robi źle i jak to jest postrzegane, zmodyfikować swoje zachowanie, a także zmierzyć się z osobistymi barierami i fałszywymi schematami myślenia odnośnie takich sytuacji.

Zostawmy pracę nad umiejętnościami i postawami na sali szkoleniowej w ramach treningów, a pozyskiwanie wiedzy i informacji przerzućmy na krótsze i częstsze formy — microlearningu.


Czym jest microlearning?

Microlearning to krótka, ukierunkowana forma przekazu informacji (nie dłuższa niż 3 do 5 minut), która ma na celu osiągnięcie konkretnego efektu uczenia się. Może być użyta w celu przekazania formalnych treści, ale częściej jest wykorzystywana przy informacjach nieformalnych ze szczególnym uwzględnieniem wzrostu wydajności ich wykorzystania.

Zazwyczaj zaprojektowany jest w formatach multimedialnych, koncentrując się na użytkowniku, który uczy się w wybranym przez siebie momencie. Zarówno te aspekty jak i dostępność na wielu urządzeniach (nie tylko komputerach czy laptopach, ale także tabletach i smartfonach) zapewniają łatwy dostęp do treści, szybkie z nią zapoznanie i skuteczne zastosowanie.

Teraz zastanówcie się — ile urządzeń mobilnych posiadacie? Telefony, tablety, smartfony, odtwarzacze MP3, MP4, konsole, notebooki — pewnie z kilkanaście. Może nie ze wszystkich korzystacie na co dzień, ale macie je w zasięgu ręki. To oznacza, że w każdej chwili wystarczy zaledwie wyciągnąć palec i dotknąć ekranu lub klawiatury, by dowiedzieć się czegoś nowego. Co więcej, sami wciąż tworzycie małe porcje informacji — filmy, zdjęcia, tweety, posty i dzielicie się tym wszystkim z innymi.

To właśnie w efekcie rozwoju nowych technologii micro learning, a jak niektórzy wolą — mikronauka, jest dziś powszechnym zjawiskiem. Podczas porannej kawy przeglądasz tweety i dowiadujesz się z nich, co nowego w branży. Czekając na autobus, oglądasz pigułkę wiedzy, która ma cię przygotować do nowego zadania. Podczas przerwy w pracy wchodzisz na Facebooka i komentujesz wraz z innymi post dotyczący zagadnienia, które jest Ci zawodowo bliskie. Brakuje Ci danych podczas pisania raportu, wchodzisz więc do firmowej bazy wiedzy, albo ogólnodostępnej wyszukiwarki internetowej i znajdujesz, co Ci potrzeba. Wreszcie chcesz zrobić w domu niespodziankę i na kolację przygotować coś pysznego, ale nieskomplikowanego, szukasz więc odpowiedniego instruktażu na YouTube albo Instagramie. Wszystko to właśnie jest micro learning.


Jak przygotować proces microlearningowy?

- mapowanie kompetencji (czyli z jakich porcji wiedzy składa się np. kompetencja: efektywność osobista) oraz przygotowanie micro kontentu, czyli treści edukacyjnych, pigułek wiedzy;

- dystrybucja, czyli przekazywanie go dla użytkowników w różnorodnej formie pakietów za pomocą przystosowanej to tego platformy microlearning – friendly;

- mikro- sesje rozwojowe, czyli uczenie się regularnie, ale krótko (po kilkanaście minut dziennie), z zaplanowanym cyklem powtórek.


Jak microlearning zrobił się tak popularny?

Czy wiesz, że każdy z nas, w ciągu 30 dni od zapoznania się z daną informacją zapamięta z niej tylko jakieś 20%? Czyli wyobraź sobie, że pełen ekscytacji uczysz się obsługi nowego ekspresu, ciesząc się, że będziesz robił fantastyczną kawę. Po 30 dniach podchodzisz do maszyny i owszem automatycznie wiesz, jak zrobić małą czarną, ale jak to było z tym cappuccino? 

Można pokusić się o charakterystykę i wyróżnić kilka cech opisujących microlearning:

- czas — stosunkowo krótki, liczony raczej w sekundach i minutach, niż w godzinach;
- treść — małe porcje informacji, wąskie zagadnienia, raczej prosty przekaz;
- forma — fragmenty, epizody, pigułki wiedzy, elementy większych zagadnień;
- powiązanie z innymi elementami — luźne, ogólne, każda porcja wiedzy może istnieć niezależnie od innych;
- wkład użytkowników — mikrotreści są w dużej części generowane przez samych użytkowników.

Microlearning może to być również forma nauki pozwalająca bardzo efektywnie wykorzystać czas na rozwój poprzez możliwość uczenia się w przerwach. Może też być doskonałym motywatorem do podjęcia większego edukacyjnego wyzwania, „przypominajką” szerszego zagadnienia, podsumowaniem dużej porcji nowo przyswojonej wiedzy. Co jednak najważniejsze, dzięki mobilności urządzeń, micro learning pozwala docierać do informacji i dzielić się nimi w trakcie pracy, co umożliwia wymianę wiedzy do tej pory prawie niewymienialnej — zaszytej w procesach, nawykach i niemal mechanicznych czynnościach.


No dobra, teraz zastanówmy się, z jakimi mitami możemy się zestawiając ze sobą zarówno microlearning jak i tradycyjne formy ucznia się:

- im dłuższy materiał, tym skuteczniejszy.

- aby uczący się czegoś nauczył, musi skupić się na nauce odpowiednio długo, „rozdrabnianie” procesu (ang. chunking) rozprasza i przeszkadza…

- jeśli treść została Chunking jest jedną z najskuteczniejszych metod uczenia się, polega na świadomym dzieleniu materiału na mniejsze części, kawałki. Teoria uczenia się w oparciu o dzielenie wiedzy na części jest znakomicie opisana w literaturze psychologii kognitywnej pod nazwą Chunking learning theory

A więc podsumowując:
- skuteczność uczenia się rozumiana jako „transfer informacji z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej” zależy od liczby powtórek, czyli ekspozycji na materiał.

- chunking jest jedną z najskuteczniejszych metod uczenia się, polega na świadomym dzieleniu materiału na mniejsze części, kawałki. Teoria uczenia się w oparciu o dzielenie wiedzy na części jest znakomicie opisana w literaturze psychologii kognitywnej pod nazwą Chunking learning theory,

- skracanie treści, wydobywanie z niej esencji jest kolejną podstawową koncepcją uczenia się i opiera się na pracy z materiałem właśnie… w celu wyciągnięci z niego esencji. ”Zmusza” mózg do aktywności, a micro pigułka wiedzy często jest na ścieżce uczenia się powtarzana, jeśli chodzi o tę esencję treści, ale różni się jeśli chodzi o formę. Przykładowo ta sama esencja jest zawarta w infografice, następnie po tygodniu podana jako animacja, potem quiz. To super – skuteczne dla pamięci!

Previous
Previous

W poszukiwaniu źródeł motywacji wewnętrznej — CIEKAWOŚĆ

Next
Next

W poszukiwaniu źródeł motywacji wewnętrznej — NIEZALEŻNOŚĆ