Polecajka

Lucy Leu

„Porozumienie bez przemocy. Ćwiczenia”

Tym razem wcale się nie zastanawiałam, co polecić jako lekturę.

Rzuciłam okiem na półkę i tadam… na coś, co od dawna mam pod ręką — „Porozumienie bez przemocy. Ćwiczenia” Lucy Leu. To nie jest książka, która ma „ładnie wyglądać” na półce — moja kopia już dawno przestała wyglądać ładnie. Jest popisana, pozaginana i mocno używana.

Dlaczego ją polecam?

Bardzo praktyczna:
Żadnych wielkich teorii, za to mnóstwo prostych, gotowych ćwiczeń. Na każdy dzień, na każdą okazję, od szybkiego opanowania złości po lepsze słuchanie zespołu.

Refleksyjna, ale bez przesady:
Ćwiczenia nie zabierają godzin, ale zostają w głowie na dłużej. Pomagają szybko zobaczyć, co stoi za pretensjami, frustracjami i niezrozumieniem.

Uniwersalna:
Idealna, żeby zacząć od siebie – ale też świetnie sprawdza się do pracy z grupą czy zespołem. Kilka ćwiczeń wykorzystałam na własnej skórze, klika z klientami, a niektóre na szkoleniach – naprawdę otwierały oczy! I robiły “Ahaaa…”.

Co możesz z niej wynieść?

  • Natychmiastową poprawę komunikacji – ze sobą i z ludźmi dookoła.

  • Konkretne techniki, które przetestujesz od ręki — zero lania wody.

  • Spokój, dystans i większą pewność siebie, gdy robi się gorąco.

Mimo że lato w pełni to:

➤ kilka minut dziennie z Lucy Leu + garść refleksji, które pozwolą Ci złapać dystans i budować relacje, zamiast je gasić.