Czy firma to rodzina? „Succession” pokazuje, co się dzieje, gdy naprawdę nią jest – i jak bardzo to nie działa — polecajka serialowa
W świecie „Succession” poznajemy rodzinę Royów – właścicieli globalnego imperium medialnego. Oficjalnie: lojalna, dumna, walcząca o wspólną przyszłość. W praktyce? Relacje pełne manipulacji, milczących oczekiwań, gier lojalnościowych i emocjonalnych zależności. Brzmi znajomo?
Co pokazuje „Succession”:
Jak przeniesienie dynamiki rodzinnej na grunt zawodowy prowadzi do chaosu, sabotażu i utraty zaufania.
Jak brak jasno określonych ról, zasad i kontraktów (emocjonalnych i formalnych) niszczy organizację od środka.
Jak lider z syndromem boga (Logan Roy) tworzy kulturę strachu, niezdrowej lojalności i walki o uznanie.
Jak brak możliwości odejścia z „rodziny” – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie – zatrzymuje rozwój i samodzielność.
I wreszcie: jak miłość, kontrola i lojalność mieszają się w niebezpieczną miksturę, która zastępuje profesjonalne relacje.
Czego nas to uczy?
Że firma potrzebuje struktury i zasad, nie uczuć i zależności.
Że nawet w firmie rodzinnej da się (a nawet trzeba) zbudować kulturę Dorosłych, a nie Dzieci i Rodziców.
Że nie każda lojalność jest zdrowa, a nie każda decyzja „dla dobra rodziny” służy organizacji.
„Succession” to opowieść o tym, co się dzieje, gdy firma rzeczywiście jest rodziną. I przestroga, by nie iść tą drogą – nawet jeśli intencje są najlepsze.
POLECAMY :)